Dynia. Bohaterka wielu jesiennych przepisów i inspiracji. Dynię kochamy, jeść, uwielbiamy wykorzystywać ją jako Halloweenowe lampiony ale też służy nam np. do dekorowania stołu w ogrodzie.
Dynia i tutaj będzie miała swoje 5 minut. Jako, że mistrzem patelni i garnków nie jestem, dynię w kuchni odważyłam się wykorzystać dopiero tej jesieni. Co więcej krem z dyni był zjadliwy, a syrop z przepisu, który zaraz Wam podam, smakuje wybornie. Wniosek nasuwa się sam- dynia to warzywo nawet dla kuchennych amatorów.
Co będzie potrzebne by zrobić taki syrop?
250 g puree z dyni (około ćwiartka dyni):
ja kawałki dyni przed zblendowaniem prużyłam z niewielką ilością wody;
ja kawałki dyni przed zblendowaniem prużyłam z niewielką ilością wody;
350 ml wody;
200 g cukru;
2-3 goździki (wrzuciłam 3);
1,5 łyżeczki cynamonu.
Cynamon jest bardzo wyczuwalny więc jeżeli nie koniecznie za nim przepadacie, polecam zamiast syropu ugotować krem z dyni.
Cukier wsypujemy do wody i czekamy aż rozpuści się w garnku. Następnie dodajemy puree z dyni i przyprawy. Dobrze mieszamy by z cynamonu nie powstały 'kulki'. To wszystko. Gotujemy na małym ogniu około 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie naszą mieszankę możemy jeszcze zblendować. Jednak nie musimy tego robić kiedy w syropie nie pływają większe kawałki dyni. Pamiętajcie by wyjąć goździki.
I to wszystko. Na zdrówko!
Syrop pasuje zarówno do kawy jak i herbaty. Ja testowałam z kawą i smakuje pysznie. Należy przechowywać go w lodówce.
Przepis znalazłam na blogu weganka.com (bezpośredni link do przepisu). Polecam bloga wegAnki gdyż przepisy nie dość, że ciekawe to jeszcze sprawiają, że chce się iść do kuchni gotować.
A inne jesienne inspiracje znajdziecie tutaj: Zaproś jesień do domu. 10 jesiennych inspiracji.
Agula (Lescils)
