Zainspiruj się: Metamorfoza drewnianego stołu z IKEA.



Wracam! Oby na dłużej... 
Wracam ze stołem i z projektem chyba najbardziej zaskakującym jaki udało się stworzyć w naszym domu. Ogromne brawa i zasługi dla Jakuba, który ciął, szlifował i malował. Co więcej na samiuteńki koniec zostawił efekt WOW. Przemienił stół w stanowisko do pracy ze schowkiem i otworem na wszelkie ładowarki i kable. 

Metamorfoza wyszła dość spontanicznie- oboje się zgodziliśmy, iż taki duży stół zupełnie nie jest nam potrzebny. Chyba po zmianie spędzamy przy nim więcej czasu niż wcześniej. 

Jeżeli w Waszych domach zalegają stoły, które tylko zbierają kurz, nieużywane, może nasza metamorfoza zainspiruje Was do zmiany. 

Czas start!

Zacznę od modelu--> jest to najprostszy, drewniany stół z Ikei (model INGO). Nabyliśmy go wraz z przeprowadzką do Gdyni i wpłatą kaucji za mieszkanie. Niestety przy tak dużych gabarytach i tak niewielkich rozmiarach naszej rodzinki, każdy się o niego potykał. Duży, zupełnie niewykorzystywany mebel powoli spisywał się na straty.  Aż do momentu kiedy Jakubowi zapaliła się lampka by gabaryt stołu dopasować do niewielkich gabarytów naszej familii. 







Sami zobaczcie jak powstawał nasz nowy stół:




I tak oto wymiary zmniejszyły się do 48,5 cm x 74 cm. I jest to wielkość idealna! Stół po rozkręceniu i przecięciu został wyszlifowany i pomalowany- wybraliśmy białą bejce. Niestety po pewnym czasie widać rysy i przetarcia na blacie. Czeka nas ponowne malowanie, tym razem z jakimś bezbarwnym lakierem :). 

Schowek na kable, komputer i ładowarki.


I jak Wam się podoba? :)
Agata


Agata (lescils)

Jeżeli masz jakieś pytania lub po prostu spodobał Ci się mój wpis, koniecznie daj mi o tym znać :).