Pani Zającowa kolejną bohaterką. Burda 3/2012 #160.


Ten wpis czekał na opublikowanie ponad miesiąc gdyż nie mógł popsuć niespodzianki. A wszystko to spowodowała mała istotka, która właśnie przyszła na świat. Pani Zającowa, ponieważ z racji różu ciężko pisać Zając, miała powitać małą ślicznotkę na tym świecie. Za inspirację posłużyła Burda nr. 3/2012, w której Zającowa (#160) przedstawiona był jako wielkanocna uszytka. W numerze znajdziecie także królicze uszy, torbę-organizer i poduszkę. 

Bardzo często Burda zachwyca mnie tkaninami i wzorami, wykorzystanymi do swoich stylizacji, tak w przypadku tych wielkanocnych pomysłów, materiał w ogóle nie przypadł mi do gustu. Na szczęście w różowo-kropkowym wydaniu przytulanka wygląda dużo lepiej.



A oto co z tego szycia wyszło:


Panią Zającową szyje się bardzo szybko i łatwo. Pewną trudnością i pochłaniaczem czasu może okazać się wyszywanie pyszczka. Ja zaczęłam od użycia pojedynczej nitki, co bardzo szybko okazało się błędem. Podwójna nitka (czyli tak normalnie nawleczona na igłę) naprawdę zda egzamin. Co do nitki, nie użyłam specjalnej, wykorzystałam jedną z lidlowego zestawu krawieckiego. 

Jeżeli wyszywanie jest czymś co Was przeraża, guziki jako oczy, a trójkąt z filcu jako nos też się sprawdzi. 


Kolejną trudnością tego modelu jest bardzo mały tułów. Przez to przyszycie łapek (rączek) i łapek (nóżek) stanowi nie lada wyzwanie, ponieważ nie mogły się one pomieścić. 
Oczywiście Pani Zającowa musiała mieć metki. Każdy maluch je uwielbia więc oprócz znanej już z materiałowego woreczka "handmade with love" dodałam białe kropy na różowym tle. Kiedy przytulanka się opatrzy, staną się one dodatkową zabawką. 


Oprócz metek, zgodnie z tym co proponuje Burda, dodałam kokardę. Szeroki na 8 cm, niebieski pasek materiału w kropki, złożyłam na pół i zszyłam. Po wywróceniu zawiązałam kokardę sposobem, który zna każdy z nas. Nie powiem.... kilka razy zaczynałam od nowa :).  

Za wypełnienie posłużył standardowy, silikonowy wypełniacz do zabawek/poduszek kupiony na allegro. Wysokość uszytki to ok. 60 cm.


Jeżeli ten numer Burdy znajduje się w Waszych gazetownikach i zastanawiacie się co by tu z niego uszyć... Zająca jest dobrym pomysłem, szczególnie dla osób początkujących. 

Miłego szycia,
Lescils.

Agata (lescils)

Jeżeli masz jakieś pytania lub po prostu spodobał Ci się mój wpis, koniecznie daj mi o tym znać :).