Wielkanoc na kraftsach: Cekinowe jaja czyli udekoruj to sam, część 3. DIY.

Do Wielkanocy zostało kilka dni, czyli idealny czas na zrobienie kolejnej dekoracji. Z pewnością natknęliście się już na ozdabianie styropianowych jajek lub bombek, cekinami. Ja również. Przeglądając zdjęcia wyglądało mi to na super łatwą sprawę. Łatwa może i jest. Gorzej z kondycją paluchów, cierpliwością i chwytaniem małych cekinów. Ale efekt końcowy wart jest tego wszystkiego. A przedstawia się on następująco:

Nie tylko końcowy wygląd jajeczek przekona do włożenia pracy w ich stworzenie. Niski koszt tej ozdoby zachęci równie mocno. Cena jaką zapłacimy za elementy do stworzenia trzech jajec to około 10 zł (przy rozmiarach jajek takich jak podałam poniżej). A zatem czego potrzebujemy?

oczywiście styropianowych jajeczek;

Jajka styropianowe, szczególnie w okresie Wielkanocnym są dostępne na każdym kroku. Możemy wybierać spośród różnych wielkości. Do swojej dekoracji wykorzystałam dwa jajka 6-cio i jedno 7-mio centymetrowe. Należy pamiętać, że im większe jajo tym wymaga więcej szpilek, cekinów i pracy .

metalowych szpileczek do mocowania cekinów;

Ja postawiłam na szpilki metalowe, krótkie. Zamówiłam pudełko 50 gramowe (około 900 szpilek). Do ozdobienia trzech jajek wykorzystałam je wszystkie.

cekinów;

Założyłam, iż moje cekinowe jajka będą jednokolorowe. Zamówiłam po 10g (ok. 900 sztuk) cekinów w trzech, matowych kolorach: różowym, żółtym i białym. Ta ilość spokojnie wystarczy. Mnie zostało połowa opakowania, jak nie więcej,

Ja postawiłam na jajeczka w jednym kolorze. Oczywiście kolory cekinów można dowolnie łączyć, wszystko zależy od naszej wyobraźni.

Kiedy mamy już wszystko z powyższej listy, zaczynamy cekinować. Proces ten jest mało skomplikowany. Układamy cekina i mocujemy go wbijając szpilkę w styropian. Ja układałam je dookoła, jeden obok drugiego, tak by nachodziły na siebie w niewielkim stopniu. Dzięki temu nie pozwolimy na żadne prześwity styropianu. Planu układania o dziwo nie miałam, trzymałam się tylko "zasady", iż pierwszego cekina wbijamy na czubku jajka.

W naszym domu, cekinowe jajeczka znalazły swoje miejsce w doniczce. Zostało mi trochę gąbki do układania kwiatów i mchu, które z powodzeniem wykorzystałam. Nie mogłam powstrzymać się przed umieszczeniem cukierkowych wiatraczków obok nich. A oko na wszystko ma drewniany zając.